Strona Główna /
Publikacje
BŁAGANIE MŁODEJ DZIEWCZYNY O
URATOWANIE MATKI OD RAKA
Byłem w wieku 18 lat, gdy w czasie nauki odbywałem praktykę w Klinice Liu Dao Gou
w mieście Tong Hua, jako młody
stażysta w Instytucie Medycznym. Pewnego dnia przyszło do nas dziecko, dziewczynka w wieku ok. 13 lat,
której matkę przyjęto do naszego szpitala z rozpoznaniem raka. Gdy
przeszedłem przez wejście na oddział, dziewczynka nagle padła na kolana u moich stóp i z
głośnym płaczem zaczęła mnie prosić błagalnym głosem,
"Doktorze, proszę - niech Pan uratuje moją mamusię, błagam Pana,
..niech ją Pan ratuje". Byłem wtedy ubrany w biały fartuch i prawdopodobnie dlatego pomyliła
mnie z jednym z lekarzy. Jakkolwiek byłem wtedy jedynie młodym, niedoświadczonym
praktykantem, który nie mógł nawet jeszcze wtedy głośno myśleć o karierze
lekarza. Co gorsza, zdawałem sobie sprawę ze swojej bezsilności i tego że
faktycznie
wtenczas niemożliwym było pomóc tej młodej matce, .. i choćby ulżyć
jej w ostatniej fazie choroby.
Mimo, że podjąłem już decyzję zostania w przyszłości lekarzem i
pomagania takim jak ta kobietom, nie miałem wtenczas dość odwagi by cokolwiek
uczynić. Pomyślałem sobie wtedy : "Muszę za wszelką cenę jak
najszybciej zostać lekarzem, muszę pomagać takim ludziom. To jest moja misja,
nawet gdyby przyszło mi zmierzyć się z taką chorobą jak nowotwór". Myślałem
tak nawet mimo to, że wtenczas nie miałem jeszcze żadnej koncepcji, w jaki
sposób mógłbym walczyć z tym schorzeniem". Matka dziewczynki zmarła w przeciągu tygodnia.
Tego dnia w Październiku
1972 roku przekonałem się o własnej bezsilności. Poczułem ogromny wstyd, że
w żaden sposób nie byłem w stanie zapobiec łzom tej dziewczynki. Wtedy to, w tym właśnie dniu poprzysięgłem sobie "Nie mogę pozwolić,
by ktokolwiek więcej cierpiał tak straszny ból, ani by dzieci cierpiały tak
strasznie z powodu utraty rodziców lub ktokolwiek inny z powodu utraty bliskiej
mu osoby". W taki właśnie sposób rozpoczęła się historia mojej walki z
rakiem.
<<poprzednia
strona następna
strona >>
|