Strona Główna /
Publikacje
STARE CHIŃSKIE LEKARSTWA
Zaraz po ukończeniu nauki w szkole średniej, pracowałem na rządowej
posadzie hodując świnie w okolicach swojej rodzinnej wioski. Pomimo tego, że miałem dobrą pracę, coraz bardziej wzrastało we mnie moje
zainteresowanie lekami ziołowymi. Część swojej pierwszej wypłaty wydałem
na zakup zapisanej piktogramami książki traktującej o starym chińskim ziołolecznictwie
i zacząłem sam, krok po kroku uczyć się przygotowywania leczniczych specyfików.
Z ogromnej liczby różnych ziół leczniczych, wyselekcjonowałem te, które
leczyły różnorodne choroby, włożyłem ich małe dawki do szklanych buteleczek
a następnie mieszałem je ze sobą. Po zakończeniu swojej pracy przy świniach wracałem codziennie do naszego
dwuizbowego domu, gdzie samodzielnie, starannie przygotowywałem swoje starochińskie,
ziołowe specyfiki, nie zważając na ironiczną czasem krytykę moich rodziców
i braci.
Z drugiej strony trudno dziwić się, że przygotowywanie ziołowych leków o
których sam zbyt wiele jeszcze wtedy nie wiedziałem było postrzegane przez innych
jako zwykła zabawa. "Często zastanawiałem się, czy przygotowywane przeze
mnie medyczne wywary ziołowe,
według starych, chińskich przepisów mogłyby łagodzić lub też leczyć
choroby, tak, jak opisywano to w moich książkach ..?" Zawsze zadawałem sobie to pytanie. Nie było jednak innej możliwości, jak
tylko sprawdzenie tego w praktyce. W tym czasie było w wiosce kilka starszych osób, które nie mogły pracować,
cierpiąc z powodu ostrego zapalenia oskrzeli. Zgodnie ze starym chińskim przepisem przygotowałem dla nich
wywar z
odpowiednio wybranych ziół, według opisu, leczący tę właśnie
chorobę. Efekty były nadspodziewanie dobre! Cieszyłem się bardzo i nawet
trochę zadziwiony niespodziewanym powodzeniem, odczuwałem pewną dumę z
osiągniętego przez siebie sukcesu. Pewnego razu, gdy nagła epidemia biegunki zaatakowała wioskę postąpiłem
w podobny sposób. Po wyleczeniu prawie wszystkich mieszkańców naszej wsi
przygotowanym przez siebie wywarem z ziół , moja duma przerodziła się w
ogromną nadzieję. Pomyślałem wtedy, "Właśnie teraz jest najlepsza okazja, by spełnić
swoje dziecięce marzenia".
<<
poprzednia
strona następna
strona >>
|